Forum mieszkańców osiedla M.Hłaski we Wrocławiu

kajola

Ogrzewanie elektryczne jest najdroższym sposobem ogrzewania mieszkań; tańsze od gazu są tylko piece "na śmieci", co raczej nie jest mozliwe do zrealizowania w naszych warunkach. Zgadzam się, że przeliczniki są wysokie i z tym mozna walczyć ale trzeba to robic z głową a nie "na hurrra". W tej chwili ja w ogole nie włączam ogrzewania i mam 22 stopnie ciepła, gdyby zimą nie zostawiano bram garazowych otwartych na wiele godzin to i u mnie byloby cieplej. Ale cóż mozna poradzić, jeżeli , pożal się Boże, kierowca wyjeżdża a bramy juz nie potrafi zamknąć? Proszę sprawdzić podwyżki czynszu za ostatnie lata i zobaczyć jak wzróśł czynsz ze względu na ogrzewanie części wspólnych i najpierw zadbać o to. Samemu za sobą zamykać i gonić tych co zostawiają otwarte okna i drzwi na klatce schodowej. To będzie pierwsza oszczędność. Gasić światło w garazu (jak sie go uzywa), gasić światło w piwinicy - w myśl zasady - "każda żarówka to złotówka"!
Wspolnota mieszkaniowa też musi wybrać zarządcę a ten będzie takim samym rozbójnikiem jak spółdzielnia, nie ma co się oszukiwać, że będzie inaczej. Żeby załozyć wspólnotę wszyscy mieszkańcy bloku musieliby załozyć notarilanie księgi wieczyste (koszt ponad 1 tyś) i z tego co wiem nawet polowa mieszkańców tego do tej pory nie zrobiła i jak znam zycie nie zrobi. Pozostaje rozliczyc spółdzielnie ze sposobu wyliczania ceny za GJ i zażądać uzasadnienia tej ceny. Może to coś zmieni, ale nadziei nie mam. Za wode mam nadpłatę (nie mamy dzieci), za prąd także więc to ogrzewanie przeżyję. Jak znajdę czas to pójde na jakies zebranie do spółdzielni "zawalczyć" o te GJ. Na razie polecam zasdę - otwieram okno to zakręcam grzejnik.

bart

Ma Pan rację, w kwestii oszczędzania, jeżeli chodzi o wspólnotę to: część ludzi ma już akty notarialne oraz księgi wieczyste, do wspólnoty musi być 51 % takich ludzi. Znam jedną wspólnotę która pobiera 32 gr. od metra dla zarządcy. Po 6-ciu latach fundusz remontowy ma 60 000 złotych, kiedy to ludzie płacą przyzwoite czynsze, GJ to koszt koło 60 zł. Proszę zadzwonić do naszej spółdzielni żeby coś przy bloku zrobić – podobno nie ma pieniędzy. Faktem jest, że budynki nasze mają ogólnie duże zadłużenie, ale kto po rozliczeniach CO wyskoczy nagle z kilku tysięcy ?

katka

Witam serdecznie sąsiadów.

Budynek nr 5 ma dopiero teraz wymieniane wodomierze i ciepłomierze. Piszecie Państwo, że rozliczenia ciepła dokonane przez firmę TECHEM są nie do przyjęcia i nic dziwnego. Zwróćcie uwagę, że przy wymianie ciepłomierza, panowie nie spisywali przy lokatorach stanu końcowego licznika zakładając nowy i nikt nie kwitował na protokołach odbioru nowego licznika. Dlaczego o tym piszę, ponieważ Ja osobiście zażyczyłam sobie zwrotu starego licznika ciepła i sprawdziłam wpisany stan końcowy na protokóle przez firmę TECHEM i doznałam szoku. Mój stan końcowy licznika ciepła wynosił 30 GJ, a na protokole została wpisana liczba 130 GJ.Rozumiem, że można się pomylić, ale na taką różnicę, to chyba celowe. Sami zobaczcie skąd wzięły się Państwa niedopłaty. Zaznaczam, że nie jest to jedyny przypadek. Sąsiad również miał zawyżony stan licznika na protokóle. Firma TECHEM wykorzystała fakt, że nikt nie sprawdzał stanu końcowego licznika, jaki wpisali na protokółach. Jak Pan zwrócił mi licznik, to na protokóle zauważyłam zawyżony wpis,który został przekreślony tylko jedną kreską, a następnie poprawiony na właściwy zgodny ze starym licznikiem. Mieszkańcy macie prawo żądania zwrotu licznika ciepła i wodomierzy, ponieważ to jest Waszą własnością. Wówczas mielibyście możliwość sprawdzenia poprawności wpisanych wielkości zużycia. Uważam, że Firma zawyżała zużycia na protokołach. Zróbcie to jak najszybciej, ponieważ liczniki mogą zostać przestawione na właściwe wielkości wpisane na protokołach. Pytałam się fachowca, czy da się to zrobić i odpowiedział, że jak najbardziej. MIESZKAŃCY !!!!!Sprawdzacie końcowe zużycie ciepła za rok 2009 i porównajcie je ze stanem wpisanym na protokołach firmy TECHEM. Inną kwestią jest fakt zawyżanych wielkości jednostkowych za GJ. Jak pisały inne osoby powyżej, 160 zł za GJ, to naprawdę rekordowa stawka. Nie na darmo spółdzielnia zmieniła firmę. Jak okradać to na całego. Sprawcie czy zużycie zostało poprawnie wpisane. Jeśli zawyżono wpisy jak w moim przypadku to nic dziwnego, że mogłabym zapłacić kolosalną niedopłatę.
Pozdrawiam

bart

DO UZUPEŁNIENIA TABELI kosztów ogrzewania za 2009 rok [link widoczny dla zalogowanych]
pozostał budynek przy M.Hłaski 25-35,
czy ktoś może podesłać ?!

Pteryx

Jestem z Hłaski 57. Mam niedopłaty 1800zł , które wyliczył TECHEM. W poprzednich latach zawsze miałem nadpłaty, bo mało korzystamy z ogrzewania. Wybieram się do CEGIEŁKI osobiście i jestem całkowicie za utworzeniem Wspólnoty Mieszkańców. A co do postu KAJOLA - to : co ma otwarte okno przez całe lato na klatce schodowej jak kaloryfery nie grzeją (goście zamiast na balkonach palą na klatce schodowej to trzeba wietrzyć) W zimie rozumiem, ale wietrzyć trzeba - chyba że jesteś przyzwyczajony do zaduchu i smrodu, a wychodzisz z założenia że od smrodu nikt nie umarł , a z zimna dwie armie - Napoleona i Hitlera. W większości kaloryfery na klatce schodowej były zakręcone, więc też nie bardzo rozumiem twojego tekstu.

kajola

Witam Pteryxa!
Czytać trzeba za zrozumieniem- okna w bramie 57 są otwarte ZIMĄ!!! Przez wiele godzin. Nowoczesna instalacja grzewcza jest wyposażona w czujniki temperatury co oznacza, że spadek teperatury powietrza w pomieszczeniu nawet o 1 stopień powoduje zwiększoną produkcę ciepła w urządzeniu grzewczym a więc większy pobór gazu. Im dłużej otwarte okno a grzejnik odkręcony tym więcej gazu pobiera urządzenie grzewcze żeby uzyskać zadaną mu temperaturę pomieszczania (jest to 23 stopnie C). Im zimniej na dworze, tym większa różnica temeratury i tym samym wieksze zuzycie gazu w celu zniwelowania tej różnicy. Nie trzeba być wybitnie inteligentnym, żeby to zrozumieć. Prezes spółdzielni poinformował mnie, że wszyscy mieszkańcy wprowadzając się do nowego bloku zostali "przeszkoleni" z zakresu funkcjonowania instalacji grzewczej. Może Pteryx nie i dlatego za pieniądze wszystkich lokatorów wietrzy swoją klatke schodową ze smrodów, które sam naprodukował. Klatka schodowa to nie palarnia papierosów!!! Prawo zabrania palenia papierosów także na klatce schodowej - może Pteryx i tego nie wie, więc informuję, bo Straż Miejska za takie zachowania wlepia mandaty (500 zł).
Szanowny Pteryxie i pozostali mieszkańcy bramy 57 - na grzejnikach na klatce schodowej macie juz zamontowane zawory( to takie czerwone gałeczki, odkręca się w prawo a zakręca w lewo, jakby Pan nie wiedział) i dla dobra Waszego i naszego polecam nie odkręcać tych zaworków tej zimy i wtedy możecie sobie wietrzyć nawet całą dobę, jak tak bardzo smrodzicie, bo nikogo to obciążać nie będzie. a póki co to zalecam zbierać pieniądze, bo rachunek za 2010 rok będzie znacznie wyższy niż za 2009, bo zima była bardzo długa i mroźna, a smród u was musiał byc okropny bo okna były pootwierane nieraz przez cały dzień.
Dla porównania prosze sprawdzić rozliczenia w innych blokach, tam cena GJ jest nawet o 50% niższa mimo, że mieszkania zużyły o 100% więcej GJ, a więc mieli ciplutko. Nasz blok, poprzez waszą, delikatnie mówiąc, bezmyslność, przoduje w opłatach mimo, że mieszkańcy pozakręcali liczniki i w swoich klatkach schodowych zamykali okna i drzwi. Życzę duzo zdrowia, kiedy spółdzielnia przyśle rozliczenia za ogrzewanie za 2010 rok, myslę, że będzie potrzebne!

rx

Nie wiem skąd pochodzą dane tych rozliczeń ale z rozliczenia które mam za rok 2009 dla budynku trzeciego (Hłaski 47-57) mam takie dane:
1. powierzchnia całkowita 3840,70mkw
2. łączne zużycie 612,16GJ
3.koszt całkowity: 108478,74zł
4.cena GJ: 88,604zł

Sprostowanie, to niestety rozliczenie za rok poprzedni z firmy M.A.S.Z. z TECHEM wygląda to tak:
1. 3907,20mkw - jak za PRL budenk nam rośnie z wiekiem ku chwale naszych rządzących
2. 451,456GJ - jednak oszczędzamy
3. 139203,01zł - a jednak koszsty w górę...rosną razem z budynkiem
4. 154,17zł - no i tu mamy prawie 100% wzrost ceny jednostki Exclamation

bart

Jeżeli chodzi o wietrzenie klatek, COŚ W TYM JEST ...
Ale popatrzmy: budynek:
M.Hłaski 25-35 (4260,60 m2) łączne zużycie 932,60 GJ 130370,27
koszt GJ - 69,872, oznacza to , że czym cieplej im jest w mieszkaniach tym mniej płacą ! Mamy tu jakiś absurd . Na razie wygląda to tak, że ja grzeje się piecem olejowym, zaraz paru sąsiadów też będzie tak robić, to co - ci którzy włączą kaloryfer dostaną 200 zł za GJ ?! OD CZEGO MAMY SPÓŁDZIELNIE, OD KSIĘGOWOŚCI ? Ja też liczyć potrafię ..
Czy ktoś wie ile pobiera spółdzielnia opłat na swoje utrzymanie i tylko utrzymanie, pensje itp. ( ja wiem , że wspólnotach dla zarządcy potrafi iść 0,32 gr. /m2 , mies.), w nowym "cenniku" za użytkowanie lokalu mam załączoną opłatę za miejsce parkingowe 1,60/m2, proszę niech mi zatem pokażą gdzie mam parkować bo jak przyjeżdżam po 20 do domu to już pozostaje tylko trawnik, a ci co nie mają samochodów za co płacą albo za kogo?? Pierdzący domofon 2,70 zł / mies. itd...

kajola

Witam Barta!
Oj, chyba mamy problem ze zrozumieniem spraw technicznych. Koszt pobranego gazu w budynku 47-57 za rok 2009 wyniósł ponad 130 000 zł. Tyle wykazał licznik i tu nie może byc żadnego oszustwa, chyba że z gazowni, ale tak sie nie dzieje. Mieszkańcy natomiast w tym okresie zużyli wytworzonego ciepła przez ten gaz w ilości 450 GJ. To naprawdę nie jest dużo, więc oszczędzali w mieszkaniu. W budynku przy trawowej zużyli ponad 800 GJ ale licznik w kotłowni wykazł tylko troche ponad 100 000 tyś zł. Więc możemy rozumować tak jak Pan - im więcej zuzyjemy tym mniej płacimy. Tak ale pod warunkiem, że zuzyjemy to w domu bo tylko to wykażą nasze liczniki. Natomiast nie wykażą ciapła, które ucikło przez otwarte okno i drzwi. Gazu zużyliśmy dużo ale ciepła mało. Gdzie ono się podziało? Niestety, wyleciało przez okno na klatce w bramie 57! Juz sprawdziłam - instalacja nigdzie nie ma nieszczelnośći, nie ma strat "po drodze", bo kotłownię mamy u siebie. Możemy zakręcić w domu wszystkie grzejniki a pozostawic odkręcone te na klatce schodowej i też zapłacimy wysoki rachunek bo to MY płacimy za grzejniki na klatce a nie spółdzielnia. w naszym budynku jest okolo 31 grzejników, to wystarczy do ogrzania około 7-8 mieszkań. To proszę teraz sobie wyobrazić ile zapłaciliby lokatorzy tych mieszkań gdyby całą zimę trzymali otwarte okna w swoim mieszkaniu? Kilkadzieiąt tysięcy zł. I teraz też tak jest z tą tylko różnicą, że musimy zapłacić wszyscy. Dlatego u nas koszt GJ jest najwyższy bo zuzylismy najwięcej gazu!!!! Niech Pan nie patrzy na zużyte GJ bo to każdy płaci u siebie tyle ile zużył. Niech Pan popatrzy na zużyty gaz, a właściwie pieniądze, które trzeba za niego zapłacić. Grzejniki na klatce nie mają licznika więc nie mozna wyliczyć ile poszczególna klatka schodowa zużyła. To obciąża niestety wszystkich. Proszę przeczytać co pisze Pteryx z bramy 57 - oni na klatce palą papierosy więc nie chcą umrzeć ze smrodu ciągle wietrzą ale Pteryx także kłamie pisząc, że zakręcali zimą grzejniki. To nie prawda! Bo zawory zamontowano dopiero teraz, latem, na moją interwencję, że tam jest ciągle otwarte okno. Była kilkakrotnie komisja ze spółdzielni i widzieli na własne oczy ten proceder więc zamontowali zawory. Ale kto sprawdzi, czy Pteryx i całe to towarzystwo będzie z nich korzystać? Może są tak bajońsko bogaci, że kwota kilkuset czy kilku tysięcy niedopłaty to dla nich "pikuś"?
I jeszcze jedo. To bylo rozliczenie za rok 2009, kiedy zima była łagodna. W czerwcu przyjdzie rozliczenie za rok 2010, kiedy zima była bardzo mroźna i długa, grzali jeszcze w maju. Brama 57 wietrzyła sie na maksa. Kiedy na dworze było -15 stopni okno bywalo otwarte od samego rana do południa. Na moją prośbę chodziła Pani sprzątająca i zamykała, robiła to komisja za spółdzielni. Ale kiedy poprosiłam lokatorkę to mi odpowiedziała, zę jeżeli to na jej poziomie to zamknie a jak wyżej to nie ma obowiązku chodzić!!!!! Ale my mamy obowiązek płacić. W tym sezonie ma jeszcze spółdzielnia rozwiesić ulotki jak funkcjonuje nasze C.O ale czy brama 57 umie czytać?
Za rok 2009 mieliśmy 320 zl niedopłaty, w 2010 roku GJ zdrożał o 100% więc zapłacę 640 zł ale pan Pteryx za 2009 r miał 1800 zł niedopłaty to za 2010 będzie miał 3600 zł. No cóż w XXI wieku świeże powietrze jest drogie. Co do wspólnoty mieszkaniowej, żeby nie bylo jak ze stryjkiem co zamienił siekierkę na kijek. Mamy jeszcze dwa mieszkania gdzie jest juz wspolnota. Jest gorzej jak u nas. Ale zyjemy w wolnym kraju, każdy może. Proszę spytac w spółdzielni ile lokatorów mam księg wieczystą.
Pozdrawiam i służe informacjami na temat systemu grzewczego.

bart

Dzięki za info.
Oczywiście niektórzy mogą mieć problemy ze sprawami technicznymi, piszemy tu fakty – a one nie są za ciekawe. Księga wieczysta a akt notarialny to są dwie różne rzeczy i od tego trzeba zacząć, jest możliwość odłączenia się od spółdzielni całymi klatkami, chciałbym żebyśmy przeprowadzili to po kolei jeżeli chodzi o szczegóły, nie chcę jeszcze wypowiadać się o czymś o czym do końca nie jestem przekonany, dlatego też znalazłem firmę która pomoże przeprowadzić taki proces za darmo w zamian za administrowanie w przyszłości budynku. Oczywiście tego typu decyzje też chciałbym przedyskutować z Wami żeby nikt nie posądził mnie o jakiś interes. Jeżeli ktoś posiada jakąś wiedzę, doświadczenie w zakładaniu wspólnoty może wypowiedzieć się właśnie tutaj. Cierpię na brak czasu i nie załatwię za Was wszystkiego w jeden dzień. Aby założyć wspólnotę muszę też dla Was przygotować wstępną symulację czynszu, wydatków itp.

rx

bart na ile mogę to się przyłączę i pomogę choć też dręczy mnie notoryczny brak czasu

rx

bart

Witam.
Dziś na tablicach ogłoszeniowych pojawiła się informacja o zmykaniu okien na klatkach schodowych – byłem wzruszony. Czekam teraz na kartkę przyklejoną do swoich drzwi „zakręć jedyny działający kaloryfer w łazience – bo przez niego ubywa ciepło z kotłowni”.

bart

Napisała IWA:
Całkowite zużycie c.o. w bloku Hłaski 15-25 to 685,98 GJ. Pierwsze rozliczenie wskazywało 1 211,31 GJ - czyli w ciągu czterech lata nauczyliśmy się oszczędzać i zużyliśmy o połowę mniej. Wynikiem takiego równania wg SM są koszty wyższe o ponad 100% (sic!).
W tym roku zrezygnowałam z używania kaloryferów i kupiłam grzejniki elektryczne; z efektu finansowego cieszyłam się do dnia, w którym dostałam rozliczenie z SM - policzono mi koszty ryczałtem! Wyjaśnieniem były nieczynne liczniki. Odpowiedziałam, że zgłaszałam to dwukrotnie przed rozpoczęciem okresu grzewczego - usłyszałam, że jak mi się coś nie podoba, to trzeba swoje żale wyartykułować na piśmie...

Sposób rozliczania c.o. jest kwestią najbardziej mnie irytującą, ale nie jedyną (do dziś nie podjęto się usunięcia usterek gwarancyjnych, itp.), dlatego jestem bardzo poważnie zainteresowana założeniem wspólnoty

bart

BUDYNEK M.Hłaski 47-57
W sprawie zebrania info. na temat aktów notarialnych, organizacji wspólnoty i zwołania zebrania.
PROSZĘ O KONTAKT NA PRIVA: (KLIKNIJ "PW" POD TYM TEMATEM)
Klatka: 49
Klatka: 51
Klatka: 55
Klatka: 57

Podaj imię lub nazwisko, telefon lub e-mail i numer klatki !

Możesz też przykryć się kocem lub grubym rachunkiem ze spółdzielni i czekać aż inni coś za Ciebie zrobią – zimę jakoś przetrwasz.